AUDYCJA: dancing in dystopia #05-#06

#05 taniec i las (inwokacja 2021)

Tym razem pozwoliłam swoim myślom się rozsypać… i teraz tak krążą wokół mojej głowy, niczym wirujące w powietrzu płatki śniegu. Wszystkie jednak obracają się (tańczą?) wokół koncepcji tańca i lasu jako metafory na wszystko, co nas otacza na przełomie dekad. Towarzyszyć nam będzie magiczna, leśna muzyka, poezja Jima Morrisona, Apollo i Dionizos – zwłaszcza ten drugi! – i wyłaniające się z zimowego chaosu wzory.

W ramach „nie pozwolę, by polska* zabrała mi radość życia” dzielę się najnowszym odcinkiem „dancing in dystopia”, który jest już dostępny w archiwum Radio Kapitał.

Poniekąd trochę trafiłam tematycznie w moment (albo wykrakałam :v), bo nad całą audycją unosi się pytanie „jak brać siłę na słuszne rzeczy, jak nawet na fajne rzeczy jej brak”. Nie mam jakiejś gotowej odpowiedzi, ale po drodze pogadałam trochę o:

  • marzeniu/życzeniu życia, w którym strach nie jest przeszkodą (zaklinanie rzeczywistości na rok 2021)
  • przedstawianiu tańca w kulturze i tańcu w ogóle
  • apollińskości i dionizyjskości
  • o tym, że w realizmie kapitalistycznym łatwo jest zaniedbać potrzeby dionizyjskie, irracjonalne i te, które nie są niezbędne przetrwaniu w takiej a nie innej rzeczywistości
  • o ezoteryzmie i kulturze voyeuryzmu
  • i o metaforze lasu w ujęciu psychoanalitycznym i ekologicznym

tracklista:

  1. Ethel Cain – Fear No Plague
  2. [tło] Riverside – Promise
  3. Nine Inch Nails – 24 Ghosts III
  4. Dead Can Dance – ACT I: Dance of the Bacchantes
  5. [tło] Kirill Pokrovsky – Flutter of a Butterfly
  6. Mala Herba – Szczodre gody
  7. Dead Can Dance – Act II: Invocation
  8. Siouxsie and the Banshees – Spellbound
  9. Lunatic Soul – Summoning Dance

______
*polska z małej litery to wszystko, co w naszym kraju i jego dorobku jest najgorsze. Polska z dużej to te fajne rzeczy typu, nie wiem, pierogi, Lem i Wiedźmin.

#06 covid jako metafora?

Na treść szóstego odcinka „dancing in dystopia” składa się uważna lektura Susan Sontag, doprawiona nieco twórczością Slavoja Žižka i rozważaniami z okolic rocznicy obecności pandemii koronawirusa w naszym życiu codziennym. Nie wyszło aż tak ponuro, jak się tego bałam, ale i tak muszę zamieścić TRIGGER WARNING: w audycji jest dużo opisów chorób i umierania, oraz stereotypów ich dotyczących.

Playlista:

  1. HADA 肌 – Omen
  2. Lebanon Hanover – Living On The Edge
  3. Nine Inch Nails – Every Day Is Exactly The Same
  4. Placebo – English Summer Rain
  5. iamthemorning – Counting the Ghosts
  6. iamthemorning – Chalk and Coal
  7. Phoebe Bridgers – I Know The End

tło: Agnes Obel – It’s Happening Again (Instrumental)

Tematy:

  • 😷 Rocznica życia w COVID-owej codzienności
  • 😷 Osobista relacja love/hate z Susan Sontag
  • 😷 Dość dokładne omówienie eseju „Choroba jako metafora”, mniej dokładne „AIDS i jego metafory”
  • 😷 Žižek i jego książki pandemiczne
  • 😷 Lekki offtop polityczny, ale urwałam w porę
  • 😷 Próba rozkminienia, które metafory chorób pasują do koronawirusa, a które nie

TRIGGER WARNING: choroby, stereotypy ich dotyczące, obrazy cierpienia i śmierci

Reklama

Skomentuj

Wprowadź swoje dane lub kliknij jedną z tych ikon, aby się zalogować:

Logo WordPress.com

Komentujesz korzystając z konta WordPress.com. Wyloguj /  Zmień )

Zdjęcie na Facebooku

Komentujesz korzystając z konta Facebook. Wyloguj /  Zmień )

Połączenie z %s